Paragon jako dowód wydatków na dziecko

Kodeks postępowania cywilnego nie zawiera wyliczenia środków dowodowych, co oznacza, że katalog ten pozostaje otwarty. Strona ma prawo do przedstawienia przed sądem wszelkich dowodów, których przedmiotem są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie. W sprawach, w których istotą jest ustalenie poniesionych przez stronę wydatków, niezbędne będą wszelkie dokumenty potwierdzające dokonanie transakcji. Oczywistym jest, że wiarygodność dowodu wzrasta wraz z jego szczegółowością i zindywidualizowanym charakterem, jak w przypadku faktur czy dowodów operacji bankowych, na których widnieje wyraźne oznaczenie nabywcy, jednakże w pewnych przypadkach strona nie zawsze dysponuje tego typu materiałami. W takiej sytuacji pojawia się pytanie czy istnieje możliwość przeprowadzenia dowodu z paragonu.

Stanowisko sądów

Orzecznictwo zawiera wiele przykładów posłużenia się przez stronę paragonem jako środkiem dowodowym. Najczęściej dzieje się tak w sprawach o alimenty, w których strona pragnie wykazać wysokość kosztów ponoszonych w związku z codziennym funkcjonowaniem. Sąd, zgodnie z art. 233 KPC, ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Jednakże pomimo szeroko rozumianej swobody, w większości orzeczeń paragon został uznany przez sąd za niewiarygodne źródło faktów. W wyroku z dnia 27.11.2013 r. (sygn. akt III RC 140/13) Sąd Najwyższy podkreślił, że „paragon jest dowodem zakupu określonych produktów, jednak nie wskazuje kto dokonał określonego zakupu. Wobec powyższego trudno przyjąć, aby mógł on stanowić dowód na zakup określone rzeczy przez matkę małoletniej powódki”. W orzeczeniu z dnia 26.06.2016 r. (sygn. akt XIII Ca 95/16) Sąd Okręgowy we Wrocławiu podzielił stanowisko Sądu Najwyższego stwierdzając, że „paragon jest dowodem zakupu określonych produktów, jednak nie wskazuje kto dokonał określonego zakupu, natomiast w pewnym stopniu uprawdopodabnia ponoszone koszty utrzymania”.

Jak możemy zauważyć istotą problemu jest trudność w ustaleniu tożsamości osoby dokonującej płatności. Istnieje ryzyko, że osoba przedstawiająca dowód zebrała paragony od wielu osób, przedstawiając je jako własne, zwielokrotniając tym sposobem poniesione wydatki. Niestety brak jest niezawodnych metod, które pozwoliłyby potwierdzić czy zanegować autentyczność przedstawionych płatności. W związku z tym sądy niechętnie dopuszczają dowód z paragonu. Niemniej jednak, wydaje się, że gdy transakcje dotyczą towarów czy usług wysoce zindywidualizowanych, dotyczących szczególnych potrzeb danej osoby, sąd nie powinien mieć wątpliwości co do tożsamości ich nabywcy i dopuścić dowód w sprawie. Możemy wyobrazić sobie sytuację, w której strona nabywa leki czy usługi zgodne z historią przebiegu choroby lub akcesoria dziecięce odpowiadające wiekowi i potrzebom podopiecznego, w powyższych przypadkach zdobycie wielu paragonów i fałszowanie rzeczywiście poniesionych wydatków byłoby bardzo utrudnione. W takiej sytuacji przedstawienie w sądzie paragonu wydaje się rozsądnym rozwiązaniem. Należy uznać, że tego typu dowód powinien być przez sąd uwzględniony przede wszystkim z uwagi na fakt, że jest to najpowszechniejsza forma dokumentowania transakcji związanych z bieżącymi czynnościami życia codziennego.